poniedziałek, 11 lutego 2013

~69

Hej wam. Dzisiaj czuję się już świetnie, chociaż jeszcze z wielką cierpliwością czekam, aż znikną mi krostki i będę mogła ruszyć się do szkoły. Może to i dziwne, ale wynudziłam się w te ferie i mam już po prostu dość siedzenia w domu. Dzisiaj zobaczyłam swój nowy plan lekcji i jest o trochę lepszy od mojego starego, chociaż dużo się od niego nie różni. Jutro może wam go pokażę jak nie zapomnę przypadkiem. Ostatnio Natalia mi trochę zdjęć przerobiła, więc będę miała, co wstawiać jak na razie. Obok klawiatury leżą materiały na konkurs a ja nie mogę się jakoś za nie zabrać. Mam do nauczenia się 50 kartek a nie stron! Że ja się zgłosiłam do tego konkursu. Muszę się jakoś wziąć za siebie i kilka razy to przeczytać przez ten tydzień. Oby mi się udało. Myślmy pozytywnie.


niedziela, 10 lutego 2013

~68

Hej wam. Nie pisałam przez kilka dni, bo nie mogłam się jakoś do tego zabrać i miałam do bani samopoczucie, ale teraz już jest znacznie lepiej. Wiecie czemu się tak źle czułam? Jedno słowo: ospa. I już jest wszystko jasne. Kto przez to przechodził to wie, co ja musiałam przechodzić przez poprzednie 4 dni. Koniec już o tym. Dziś jest u mnie ostatni dzień ferii, ale ja i tak jeszcze muszę w domu zostać, bo nie wyglądam najlepiej. Może w czwartek już będę w stanie to pójdę do szkoły. Przecież niedługo są walentynki! I wiecie, co? Szczerze mam to gdzieś. -.- Wszędzie obściskujące się pary i tego typu widoki to nie dla mnie. To nie dlatego, że nie mam chłopaka, ale od zawsze nie lubiłam tego święta. Opowieści o jakimś grubym bachorze w pampersie z jakąś durnowatą strzałą. Jeśli komuś się to nie podoba to trudno się mówi. Ja piszę to co myślę.
Lubicie walentynki?   

wtorek, 5 lutego 2013

~67

Hej wszystkim. Od razu przepraszam za moją krótką nie obecność, ale strasznie źle się czułam i nawet nie miałam siły usiąść przed komputer. Teraz jest już lepiej, ale i tak w czwartek pojadę sobie badania porobić. Ja to mam te problemy. Coś poza tym? Zdjęć nie dodam, bo uwierzcie mi, że okropnie wyglądam. W dodatku mam problemy ze spaniem. Eh.. Koniec z moimi problemami. Dziś przeglądałam Zszywka.pl i znalazłam tam kilka ciekawych rzeczy ale najbardziej spodobało mi się to:
Na pewno wypróbuję to w najbliższym czasie. ;3

niedziela, 3 lutego 2013

~66

Hej. Jednak jeszcze dziś będę miałam komputer i teraz nie do końca wiem kiedy brat mi go zabierze ale co tam z tym. Cały dzień prawie spędziłam na słuchaniu muzyki i rysowaniu. Jak dokupię kabel usb do mojej noki to na pewno pokażę wam co mi wyszło. Śnieg powoli już cały znika i szykuję się w najbliższych dniach spotkanie z Klaudią. Jutro pojadę chyba do miasta ale nie jestem pewne czy uda mi się cokolwiek kupić. Jeśli tak na pewno wam o tym wspomnę. Kurczę... Nie wiem o czym tu pisać więc pokażę wam jedną z moich ulubionych piosenek:

sobota, 2 lutego 2013

~65

Hej mordki. ;3 Zacznę od niezbyt fajnej wiadomości no, ale cóż. Nie będę miała przez kilka dni komputera i nie wiem, czy notki się będą pojawiały chyba, że brat pozwoli mi korzystać ze swojego kompa. Trzeba myśleć pozytywnie. No i znowu u mnie prawie cały dzień padał śnieg. Miałam już nadzieje, że go nie będzie i będę mogła się z Klaudią spotkać. Chyba jakiś pech się do mnie przyczepił. ;/ E tam, dobrze będzie. I już się kończy pierwszy tydzień, tych jakże nudnych ferii, ale mam nadzieję, że drugi tydzień będzie ciekawszy.





 Macie jakieś plany na ferie?

piątek, 1 lutego 2013

~64 - Przyjaciel?

Hej. ;3 Nie miałam pomysłu o czym dziś napisać, aż w końcu pomyślałam, że opowiem wam o ludziach mi bliskich, których może mogę nazwać przyjaciółmi. Jestem raczej osobą, która bardzo ostrożnie dobiera sobie przyjaciół i ludzi, którymi się otaczam. A dlaczego tak? Po prostu miałam niby 'przyjaciółki' a okazało się, że w ogóle nie wiem jakie one są, i że wystarczy im jeden pretekst by zerwać wszystkie kontakty ze mną. Bardzo mnie to wtedy bolało, że nie miałam na kogo liczyć i nikomu nie mogłam się też wyżalić. Osoby, którym ufałam ponad wszystko zawiodły mnie. Nawet trudno mi teraz o tym wspominać. Czym moim zdaniem powinna być ów przyjaźń? Bezgranicznym zaufaniem dwóch osób. Przyjaciel to jest jakby członek naszej własnej rodziny, którego sami sobie wybraliśmy. Jak to moja znajoma mówi: "Przyjaciel to jest jedna dusza w dwóch ciałach". Każdy inaczej określa co oznacza dla niego przyjaciel. Obecnie w moim życiu są dwie osoby, które mogę nazwać swoimi przyjaciółmi. Jest to Klaudia, którą znam już niecałe 4 lata zanim obie zaczęłyśmy się przyjaźnić i mówić sobie wszystko straciłyśmy przyjaciółki, które zostawiły nas dla innych osób. No i jakoś się polubiłyśmy i sami wiecie jak to jest. Drugą taką osobą jest Natalia, z którą jestem w klasie może znamy się trochę ponad pół roku, ale świetnie się rozumiemy i mówimy sobie o wszystkim. Moim zdaniem przyjaźnie stają się bardziej trwalsze z wiekiem, przyjaźnie z gimnazjum są trwałe, ale jeszcze trwalsze moim zdaniem są te z technikum/ liceum i tak dalej. Pewnie większość osób się z tym nie zgodzi, ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Bez przyjaciół nasze życie było by zapewne inne.. Dla mnie moi przyjaciele i znajomi są dla mnie najważniejsi i bez nich nie wyobrażam sobie życia.
A co dla was oznacza przyjaźń?