czwartek, 31 maja 2012

W końcu koniec z fizyką. :)

Cześć wam. Uf... Powiem wam tyle, że na pewno teraz zdam do technikum i nie będę miała poprawek w sierpniu. Poprawiłam dziś fizykę raz na dobre i niech się babsztyl z fizyki ode mnie wreszcie odczepić. Dzisiaj w szkole nudno było... Na przerwach jeszcze siedziałam i douczałam się z fizyki a na lekcjach( tych co jeszcze siedzieliśmy w szkole) trochę przysypiałam. Byliśmy kilka razy na dworze i dobrze jest. Chociaż pewnie ostatni raz na większości lekcji jesteśmy na dworze, bo od poniedziałku już tylko na rozgrywki będziemy chodzili. Moja klasa ma w przyszłym tygodniu dwa mecze. Ten pierwszy z drugą klasą, ale go z łatwością wygramy a drugi to już o pierwsze miejsce będzie. :) Hehe. Jaka ja skromna jestem. :P
Już niedługo koniec roku. Kończę te beznadziejne gimnazjum. I idę do tak zwanego "Harvardu za górką". Hehe. Tak chłopacy w klasie nazwali technikum u nas i się tak przyjęło. Jak ja się z tego powodu cieszę. Wyjadę z tego zadupia, na którym obecnie mieszkam do cioci do Sosnowca i spędzę tam pół wakacji. Będę tam wygłupiać się z moim kuzynem i tego się najbardziej nie mogę doczekać. Gadałam dziś z mamą na temat czy coś dostanę na zakończenie gimnazjum i mama powiedziała, że zależy co to ja, że przydałby mi się lepszy aparat. Mama powiedziała, że to przemyśli a to oznacza, że dostanę nowy aparat. Hi hi.




Jutro już dzień dziecka. Nie będziemy mieli lekcji i połowa uczniów będzie sale dekorować a reszta na stadion. Ja to i tak się będę obijała przy tym dekorowaniu. Hehe. Postaram się jutro dodać jakieś zdjęcia.
To do jutra. Pa. :)

środa, 30 maja 2012

Juz tylko dwa dni. :D

Witam wszystkich. :) Dzisiaj było nawet fajnie w szkole po mimo tego, że czułam się do dupy, ale jakoś przeżyłam ten dzień z przyjaciółmi. Nie mieliśmy w sumie czterech lekcji na sześć, bo chodziliśmy to na dwór to do zagrody Kurpiowskiej, albo na hale oglądać rozgrywki. I jak sami widzicie źle to nie było. Więc już marudzić nie będę, bo jak bym zaczęła to bym was chyba zamarudziła. Hehe. Jutro poprawiam fizykę... Trzymajcie kciuki za mnie. :) Uczyłam się na to dziadostwo dwa dni i mam nadzieję, że na dwójkę bez problemu napiszę i będę miała święty spokój. Nareszcie... Wtedy to chyba będę skakała do góry z radości. A znając mnie to jest bardzo prawdopodobne.
Już tak niedaleko ten bal. Zbliża się wielkimi krokami a ja już się nie mogę go doczekać. Nawet zapisałam się do dekorowania sali. Chociaż wolałabym pójść na miting( czy jak to się zwie) z moją przyjaciółką i kibicować jej jak będzie biegała. Ale jak się ten cały miting skończy to ona dołączy do mnie. :) Więc sama nie będę. Około 10 osób z klasy idzie przygotowywać tą salę więc będzie zabawnie. A przynajmniej jak tak myślę i mam taką nadzieję. Bo inaczej się stamtąd zmyję. 
Cześć wam. :*

poniedziałek, 28 maja 2012

Bez przyjaciół nie ma śmiechu...

Cześć wam. :) Dziś mieliśmy wolne w szkole więc cały dzień przesiedziałam w domu. Wstałam po dziesiątej a raczej zostałam zmuszona do tego... Eh ci bracia. Ominęłam śniadanie, zjadłam trochę obiadu a na kolację zjadłam naleśnika. Dieta jak na razie dobrze mi idzie. W południe chodziłam po dworze i starałam się opalić, ale lipa... Nie udało się, ale to zmienię. ^^ Potem jeszcze bawiłam się z dwoma bratankami i dali mi nieźle popalić. Przy nich to ja mam naprawdę słabą kondycję. Od jutra chyba zaczynam biegać, chociaż tyle razy próbowałam zacząć biegać i się nie udało. To normalne jak dla mnie. Hehe. I potem to już zajmowałam się tylko obijaniem jak to na mnie przystało. :D Tak wyglądają z grubsza moje wolne dni...

A wracając do mojej diety to całkiem dobrze mi idzie. Od jutra postanowiłam, że zacznę ćwiczyć, ale tak na serio. Wcześniej było tak, że zaczynałam ćwiczyć i wytrzymywałam miesiąc może krócej a teraz mam zamiar ćwiczyć, aż do końca wakacji i jeszcze dłużej. :) Nie będzie łatwo, ale nie mam zamiaru się poddać. Przez trzy dni nie widziałam się z przyjaciółkami i strasznie za nimi tęsknie. Nawet cieszę się, że jutro do szkoły idę ze względu na to że je spotkam. :)




Trudno będzie połączyć szkołę z grą na gitarze i jeszcze z dużą ilością ćwiczeń. Mam nadzieję, że mi się uda, bo na pewno z gitary nie zrezygnuję. Na dziś to koniec. W końcu jutro szkoła i trzeba się gdzieś tak przed 23, albo północą położyć...

niedziela, 27 maja 2012

Dlaczego nie ma słońca? :(

Cześć wam. Dziś wstałam przed 12. Tak wiem... Straszny śpioch jest ze mnie, ale i tak wcześnie wstałam zwykle w niedzielę śpię o wiele dłużej. :) Potem wyszłam na dwór i chciałam się trochę poopalać a tu lipa... Słońca nie ma. Trochę mi to humor popsuło, bo chcę się opalić a nigdy nie mogę złapać słońca. Jeszcze jutro na szczęście nie idę do szkoły, bo wolne mamy to będę próbowała złapać kilka promieni słońca. Jestem już trochę opalona, ale tylko troszeczkę więc muszę się jeszcze poopalać. Mam czas do piątku a właściwie do soboty, bo przecież w sobotę mam ten cały bal i muszę jakoś wyglądać. :) Obiecałam wam kilka zdjęć z gitarą a więc proszę. Robione na szybkiego, bo czasu za dużo nie miałam.


Niestety tylko dwa zdjęcia, bo inne jakoś nie wyszły... Te mi się najbardziej podobały. :) Z góry przepraszam za włosy. Prostownica mi coś zaczęła dziś szwankować i niestety są trochę kręcone włosy. Wiecie co? Dziś trochę się zastanawiałam na temat mojej przyszłości i w ogóle o przyszłości. Nie wiem co mnie napadło, ale czasem się zdarza, że staram sobie wyobrazić jak będę kiedyś wyglądała. Siebie to jakoś nie mogę sobie wyobrazić, ale za to innych to tak. Wtedy moja wyobraźnia nie zna granic. Sama nie wiem kim chcę być w przyszłości. Pozostawię to lepiej w spokoju. :) Hehe. Jeszcze jakieś głupie myśli by mi przyszły do głowy więc wolę nie. :P Do wakacji zostało tylko 31 dnia a bez sobót i niedziel tylko 23 dni! To jest prawdziwy powód do radości! :)

sobota, 26 maja 2012

A oto i ja... :P

Cześć. Tak jak napisałam w poprzedniej notce dzisiaj się wam ukażę. Trochę się tego boję ale mówi się raz się żyję. Wasze komentarze mnie do tego w głównej mierze zachęciły. :) Będą tylko dwa zdjęcia a potem może będzie ich trochę więcej, ale to się dopiero zobaczy. Mam nadzieję że się wam spodobam. :) Nie będę tego dłużej przedłużała oto i ja:





I jak?? Nie widać tutaj, że mam czerwone włosy tylko wydają się czarne, ale mam ciemne czerwone jak by co. Może koniec już tego tematu. Powiem jak mi idzie z gitarą. W miarę dobrze. :) Nauczyłam się kilku akordów na pamięć, ale jeszcze kilka dostało mi do nauczenia się. Za parę dni będę próbowała coś już tam grać. Hehe. Jak dziś zaczęłam grać to brat do mnie: A cię co cię napadło?. Tym tekstem to mnie całkowicie rozwalił. W następnej notce może dodam kilka zdjęci z gitarą jak mi jakieś oczywiście wyjdą... Na dziś to tyle. Pa...

piątek, 25 maja 2012

Nowe postanowienie...

Cześć.! :) Dzisiaj już piątek, piątkowy wieczór mam zamiar spędzić w domu i odpocząć po całym tym męczącym dniu. Dziś były te całe rozgrywki i miałyśmy dwa mecze. Zostałam zmuszona do stania na bramce, ale starałam się! :P I wygrałyśmy te dwa mecze! Yeah! Dziewczyny były ze mnie dumne, bo tylko ja w klasie( z dziewczyn) umiem dobrze bronić... Pierwszy mecz wygrałyśmy 10:3. Hehe. Ale z drugim meczem to już był niezły problem, ale udało nam się. Bałyśmy się tej klasy, ale udało się. Wygrałyśmy 7:5. Oczywiście mam teraz poobcierane kolana i nogi mnie bolą tak, że szok... Ale dobrze jest. :D
 Dziś a raczej przed chwilą zdecydowałam, że powracam do gry na gitarze. Kiedyś grałam i nawet w miarę mi to wychodziło, ale jakoś przestałam grać. Już od jakiegoś czasu nad tym myślałam i dziś padła ostatnia decyzja... Jutro wyciągnę gitarę i zacznę od samego początku. Powiem wam, że jestem takim samoukiem. Może w wakacje zacznę chodzić na jakieś lekcje gry, ale teraz będę sama grała. Teraz gdy mam te prawie szesnaście lat stałam się trochę poważniejsza i zaczęło mi jednak brakować tego brzdąkania na gitarze... Ale już jutro zacznę męczyć całą rodzinę moim graniem. Na pewno będą marudzić, ale powiem, że to oni kupili mi gitarę i mają teraz cicho siedzieć. ^o^.
 Niedługo mam w planach dodać kilka moich zdjęci, żebyście chociaż wiedzieli kto taki prowadzi tego bloga. :P Ostrzegam żebyście się nie zdziwili jak mnie zobaczycie. Nie należę do ładnych ludzi, chociaż na pewno mam w sobie to 'coś'. A zresztą sami ocenicie. Nie będę siebie opisywała, ale powiem wam taką jedną ciekawostkę: jestem dziewczyną, która ma czerwone włosy. Ooo... Zaskoczenie, co? Hi hi. I o to chodziło.:P

czwartek, 24 maja 2012

Nowa pasja. :D

Cześć wam. :) Dawno mnie tu nie było bo po prostu nie miałam czasu, żeby wejść na kompa. Muszę się uczyć i poprawić to zagrożenie z fizyki... Opuściłam się z fizyki, ale poprawiłam polski, biologię i geografię.... No cóż czasem już tak po prostu bywa. Dziś pisałam właśnie poprawę z fizyki, ale wątpię czy dobrze napisałam więc za tydzień będę jeszcze poprawiała sprawdzian i kartkówkę. I to jeszcze będzie przed balem... I jak tu mam się na nauce skupić jak bal w przyszłą sobotę? Ale muszę, muszę, muszę! Dobra koniec o nauce bo nawet sama siebie zaczynam przynudzać. :P




Jutro mamy rozgrywki... I jestem zmuszona pójść do szkoły. Skoro już muszę to muszę, ale zwolnię się z szóstej lekcji i w końcu skończę po pięciu. :) Chociaż mamy na jutro zaplanowane dwa mecze i to mnie jednak trochę zniechęca. Dziewczyny zdecydowały, że będę stała na obronie, albo będę bramkarzem( szczerze to już wolę stać na obronie) :D. Chociaż bramkarzem też jestem dobrym. Wolę piłkę nożną, ale w ręcznej też się jakoś spisuję. :) Oczywiście jak muszę a jak nie to stoję sobie w miejscu. ^^ Wiem, wiem leniwy ze mnie człek.



Ale teraz nudo w szkole jest... I to mi pasuje! Nic nie robimy na lekcjach, oglądamy filmy i ogółem obijamy się. Przez cały rok normalnie na to czekałam i w końcu się doczekałam. :) Dzisiaj po lekcjach poszłam do doktora po zaświadczenie do szkoły i czekałam na doktorkę prawie godzinę! A jak przyszła w końcu to jeszcze narzekała, że ona to ma dużo pracy. Siedzi na dupie i jeszcze jej źle. Nie rozumiem kompletnie takich ludzi... :/ Potem jak już stamtąd wyszłam kupiłam sobie dwa lakiery do paznokci. Ostatnio polubiłam malowanie paznokci i robienie na nich różnych wzorków. :) W końcu kto tego nie lubi? Zwykle nie miałam do tego cierpliwości, ale teraz jakoś się do tego przełamałam i się cieszę. :D Koleżanki chociaż mają ze mnie pożytek jak im paznokcie robię. Teraz tylko trzeba zainwestować w kilka nowych lakierów i będzie świetnie.



Zakochałam się w tym zdjęciu. Chciałabym umieć robić takie paznokcie. :D

poniedziałek, 21 maja 2012

Ach te poniedziałki...

Cześć. I w końcu kończy się poniedziałek. Należę do tych osób, które z natury nie lubią poniedziałków. :D Chyba nie muszę nawet wyjaśniać dlaczego. Każdy to wie. :) Jutro na szczęście nie idę do szkoły, bo może pojadę na zakupy. Na pewno potem pojadę do doktora i zrobię te głupie badania do szkoły i w środę już złożę wszystkie papiery. W końcu będę miała już spokój ze szkołą i z tym wszystkim. :D Jak mnie to normalnie cieszy.




Niedługo szykuje się ognisko organizowane przez takiego jednego chłopaka z mojej klasy. Mam zamiar się na nie wybrać wraz z moją koleżanką. W końcu to ognisko klasowe więc wypadałoby ruszyć tyłek na nie. Trzeba będzie sobie coś do picia skołować, bo bez tego to ani rusz. :D Oby się tylko udało je zorganizować, bo inaczej będzie lipa... Dobra trzeba być optymistko i myśleć pozytywnie. :)
Wiecie jaką piosenkę ostatnio cały czas śpiewam? Carly Rae Jepsen- Call Me Maybe. Jakoś mi tak w ucho wpadła jakieś dwa tygodnie temu i nie mogę się od niej uwolnić. Na moje szczęście ta piosenka podoba mi się. A co do teledysku to też jest zajebisty ale muszę przyznać że jego końcówka mnie rozwaliła. Facet okazał się gejem? Dobre to jest i tyle. Piosenka na pewno szybko wpada w ucho. Oby Carly stworzyła więcej takich piosenek.
 Na dziś to chyba tyle. Żegnam wszystkich. :)

niedziela, 20 maja 2012

Dlaczego już koniec wolnego? :(

Cześć wam.
Dziś już niedziela a jutro niestety poniedziałek. Trzeba tyłek rano z łóżka podnieść i siu do szkoły. Pobudka o 6.30, aż mi się nie chce na samą myśl o tym. Potem przez dwadzieścia a może trzydzieści minut jazdy tym okropnym autobusem pełnym małych i rozwrzeszczanych dzieci. Ale od czego są słuchawki i muzyka, która w nich płynie. :) Oczywiście siedem lekcji i z powrotem do domu. Jedyne co mnie pociesza że spotkam się z moimi przyjaciółkami. Nasza wspaniała trójca. :D
Od jutra już tak na serio zaczynam dietę. Muszę w końcu, bo znowu będzie tak jak ostatni: odchudzam się, odchudzam się, odchudzam się, ciastko mi nie zaszkodzi. :P Hehe. Będę miała wsparcie ze strony jednej z mojej przyjaciółek. Chociaż wiem, że ktoś mi będzie pomagał i to mnie strasznie cieszy... Tym razem muszę wytrwać, muszę.! Mam nadzieję, że na wasze wsparcie też mogę liczyć. Na szczęście zaczyna się sezon na warzywa więc to też będzie pomocne. Będę jechała na sałatkach i wytrwam w tym, aż do wakacji a wtedy to już będzie lepiej.  :D




Niedługo mam bal gimnazjalny. Uuu... Będzie się działo. Nie mówię, że na balu ale na pewno po nim coś z dziewczynami się wypije i zrobimy sobie własną imprezę. :D Jeszcze tylko muszę kupić sukienkę, buty i dodatki. Czyli we wtorek będzie cały dzień zakupów. :D Jak to mnie cieszy. Nie będę musiała iść do szkoły. Mój brat i tak mi radzi żebym już do szkoły nie chodziła bo się nie opłaca. Jeszcze jakieś dwa tygodnie lub miesiąc pochodzę do szkoły i więcej mnie pewnie w szkole nie zobaczą. :D Na dziś to tyle. Pa. :D

sobota, 19 maja 2012

Dzień z przyjaciółką.

Witam wszystkich. Większość dzisiejszego dnia spędziłam z moją drugą najlepszą przyjaciółką. Jak to my cały czas jeździłyśmy na rowerach, śmiałyśmy się, wygłupiałyśmy się i słuchałyśmy muzyki. Mało jest takich głupków jak my, którzy lubią na spotkaniach ze sobą spędzać ten czas aktywnie. :) Gadałyśmy o tym, co popadnie i o naszej nowej szkole( idziemy do tej samej szkoły i na ten sam profil). To się nazywa przyjaźń.^^ Nie wiem, co bym zrobiła gdybym nie miała takich przyjaciół. Człowiek bez przyjaciela jest tak jakby nie miał, czym oddychać. Ja tak uważam.
Dziś w ucho wpadła mi pewna piosenka, którą na pewno dobrze znacie. Jest to piosenka o nazwie.... Mrozu- Rollercoaster. A wiecie, co mi się w niej szczególnie podoba? Ten wers: "Do góry szkło, wypij za to co chcesz". Zajebiste to jest. ^^ Dzięki temu spodobała mi się ta piosenka. A co po za tym mogę o niej powiedzieć? Teledysk też jest niczego sobie. Za każdym razem, kiedy go oglądam doszukuję się w nim coraz to więcej rzeczy, które mi się podobają. I w ogóle przekonuję się do piosenki coraz bardziej.
Dzisiaj już sobota a ja się nigdzie nie ruszyłam... Żadnej imprezy nawet w okolicy nie ma... A chuj z tym. Nie będę się tym przejmowała i dobrze jest. Oby do wakacji. :D A ile jeszcze dni zostało?? 39 dni. :D A bez sobót i niedziel tylko 28 dni. I do jest powód żeby się cieszyć. Mój ostatni rok w gimnazjum i przejście do technikum. Nowa klasa, szkoła i można zacząć wszystko od nowa. Może wtedy jakiś fajny chłopak pojawi się w moim życiu. A po za tym pełno nowych znajomości. :D Na dziś to tyle. Cześć wszystkim. :P

piątek, 18 maja 2012

Pierwszy post-pierwszy dzień.

Cześć wam wszystkim. Od razu wam powiem, że nie jestem tutaj nowa. Mówicie mi po prostu Paula. Pochodzę z takiego zadupia, jestem pewna, że nigdy o nim nie słyszeliście... Można powiedzieć że mam 16 lat, prawie szesnaście lat. Słucham bardzo dużo hip-hopu, rapu, ale czasem zdarzy mi się, że słucham popu ale to już piosenka musi mi się naprawdę spodobać, chociaż chyba większość mi się podoba. O czym będzie ten blog? Ogólnie mam zamiar go prowadzić o moim życiu itd... Będę tu dodawała kawałki jakichś fajnych piosenek lub obrazki, które mi się spodobały. Co ja wam mogę jeszcze o sobie powiedzieć...? I don't know. No tengo ni idea. Fascynuję mnie język hiszpański, którego uczę się naprawdę od niedawna. Moje zainteresowania to muzyka( ją ubóstwiam), taniec (moja pasja) i fotografia (moje życie). Mam też napisane kilka amatorskich książek co oznacza, że jestem kreatywną osobą.