poniedziałek, 13 stycznia 2014

Dentysta. *.*

Hej. ♥
Dziś miałam wolny dzień od szkoły, chociaż i tak się nie wyspałam. Od razu po obudzeniu musiałam iść się szykować, bo miałam z mamą i bratem jechać do dentysty. Wcześniej uważałam, że dentysta to samo zło, bo jakoś nie miałam do nich przekonania. Odkąd wyrwali mi jeden ząb miałam paniczny strach przed nimi. Klaudia moja przyjaciółka poleciła mi swojego dentystę i pomyślałam czemu by nie spróbować w końcu. Zanim weszłam do gabinetu dentysty przeżyłam mały stres, większy niż mały. Jak już znalazłam się na krześle w gabinecie dentysta zaczął ze mną rozmawiać i żartować sobie i jakoś stres od razu szybko minął. Posiedziałam tam chwilkę, widziałam swoje ząbki na takim monitorku. Później zajął się moimi zębami i było po wszystkim.
Ostatnio na matematyce podjęłam decyzję, że będę zdawać rozszerzoną maturę z matematyki. *.* Jakoś mi w technikum ona dobrze idzie. Miałam do wyboru biologię, albo matematykę więc jak dla mnie wybór był prosty jak dla mnie. Do matury jeszcze dwa lata, ale lepiej wcześniej zacząć się więcej uczyć z danego przedmiotu. Niedługo będę miała dodatkowe zajęcia z matematyki, na które będę chodziła z Natalią. I na lekcjach z Natalią będziemy dostawały trudniejsze zadania, żeby móc więcej się uczyć rozszerzenia niż podstawowej. Trzymajcie kciuki za moją naukę z matematyki.

sobota, 11 stycznia 2014

Back to school

Hej. <3
Te kilka dni w szkole było bardzo ciężkie jak dla mnie. Za mało snu dało właśnie taki efekt. Teraz każdy z nas ma chyba na głowie własne oceny. Większość z nas wzięła się za ich poprawianie, żeby mieć jak najlepszą sytuację z ocenami na półrocze. Ja osobiście mam w miarę dobre oceny, chociaż na pewno przydało by się je poprawić i właśnie to mam zamiar zacząć robić od wtorku, bo w poniedziałek muszę do dentysty jechać. Zaraz muszę jeszcze usiąść do zadań z matematyki. O masakra.. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko poprawić, bo na koniec roku będę się starała o średnią 4.0. O.o To jak na mnie jest wspaniałe osiągnięcie. Tylko, że z moim lenistwem to nigdy nie wiadomo czy mi się nie odechce. Ale muszę się zmotywować i jakoś się wziąć za siebie.
Wpuścić mnie do jakiegoś sklepu. :D