Siema!
Wczoraj post się nie pojawił, ponieważ nie siedziałam w ogóle przed komputerem, bo było tylko "Paulina chodź tu", "Paula!", "A zapomniałaś chyba o tym" i dopiero wieczorem wyrwałam się do mojego chłopaka i miałam prawie trzy godziny spokoju. Z nim to bym mogła siedzieć cały dzień i noc i jeszcze by nam było mało. Z nim to zawsze jest śmiechowo. Ale dziś u mnie to jest upał, posiedziałam na dworze z dwie godziny i już mam dosyć tego gorąca. Bojku... Bym przejechała się na basen, ale nieee musiałam całą kasę na ciuchy wydać i teraz muszę siedzieć w domu na tyłku i chłodzić się przy wiatraku. Ale w sumie to wolę żeby było ciepło niż zimno.
Mnie ten upał już wykańcza. Ja też wolę ciepło niż zimno. :-)
OdpowiedzUsuńhttp://mojezyciemojarzeczywistosc.blogspot.com/
Ja nie narzekam na ciepło, chodź trochę mnie męczy ta gorączka. :)
OdpowiedzUsuńbest-frieend.blogspot.com
masakra,upal nie dosniesienia ale w koncu wakacje;D
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie :))
OdpowiedzUsuńJa też wolę żeby było gorąco niż zimno :)
OdpowiedzUsuńWlasnie! wole to niz zeby bylo zimno :D super zdjecia :3
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
ładne zdjęcie , też wolę jak jest ciepło ;D
OdpowiedzUsuńurodzona2lipca.blogspot.com