Cześć wam. No i już jakby nam niedziela minęła i jutro już do szkoły, najgorsze w tym wszystkim jest wstawanie o 6 rano i tak ledwo się wyrabiam żeby zdążyć na autobus o 7.15. Eh... Nawet nie wiecie jak ja się potrafię powoli ruszać z rana. Ostatnio mam fazę na prostowanie włosów, nie potrafię w kręconych włosach, po prostu wyjść z domu, albo je muszę jakoś spiąć. Wiem, że to niszczy moje włosy no, ale nic na to przecież nie poradzę. Tak już mam i już. Teraz muszę się trochę z religii poduczyć, bo za powiedziała nam kartkówkę, jeszcze pewnie paznokcie sobie zrobię i będę oglądała telewizje a jutro będę wyglądała rano jak zombie albo i jeszcze gorzej. Zrobię sobie zdjęcia przed wyjściem do autobusu i sami to wszystko ocenicie.
fajnie tu :*
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie ;)
http://melanchoolia.blogspot.com/