Ostatnio widziałam 3 spadające gwiazdy i mam nadzieję, że chociaż jedno z moich życzeń się spełni. Chociaż i sama jestem pesymistycznie nastawiona do tego typu życzeń. Ale no cóż.. I co tam u mnie? A wszystko jest okey. Nie pisałam przez tyle czasu, ale to tylko dlatego, że nie wiem czemu, ale komputer nie chciał się do końca włączyć, ale już dziś jest ok. Dziś cały dzień prawie spędziłam z Klaudią i dobrze mi to zrobiło, bo w końcu mogłam się komuś wygadać w końcu od tego ma się najlepszą przyjaciółkę. Niedługo jadę do niej na noc więc będzie się działo. Oj taaak! Już obie się tego nie możemy doczekać. Znając nasze pomysły to będzie to super nocowanie. Jutro przyjeżdżają znowu do mnie goście. -.- Tak szczerze to mam ich już dosyć, bo gdy jacyś goście do nas przyjeżdżają to nie mogę wyjść do mojego chłopaka ani go do domu zaprosić. W sumie to wieczorem wtedy nigdzie nie mogę wyjść, bo tak niby wypada zdaniem mojej mamy. Rozmawiałam na ten temat z mamą i powiedziała, że dobrze mnie rozumie, ale jak goście przyjeżdżają np. na 2 dni to nic się przecież nie stanie jak do nikogo nie wyjdę itp. Ale później Michał w tygodniu przyjeżdża i jakoś sobie odbijamy jak w weekend nie mogę nigdzie wyjść.
Nogi Klaudii. ^^